Audyt logistyczny
Strona główna*O firmie*Nasze usługi doradcze*Nasze projekty i klienci*Mapa serwisu*Kontakt

Strona główna > O firmie, publikacje naszych specjalistów > Voice picking sceptycznie



Voice picking sceptycznie

Czy kompletacja głosowa to na pewno pasmo samych sukcesów?

Marek Wierzbicki

Na kilku ostatnich konferencjach logistycznych miałem okazję zapoznać się z efektami różnych wdrożeń systemów kompletacji głosowej Voice Picking. Prezentowane wdrożenia charakteryzowały się osiągnięciem bardzo wysokiej efektywności pozytywnych zmian. Zazwyczaj osiągano przynajmniej kilkunastoprocentowy wzrost wydajności kompletacji w porównaniu z wcześniej stosowanym systemem przy dodatkowym spadku poziomu błędów kompletacji. Jako zagorzały sceptyk tej metody chciałbym zwrócić uwagę, że często kompletacji głosowej przypisywane są skutki zupełnie niezależne od wdrożenia tej metody komunikacji z pracownikiem.

Voice Picking to metoda kompletacji bazująca na komunikacji z pracownikiem za pomocą syntetyzowanego głosu pochodzącego z sytemu informatycznego oraz potwierdzana wykonania polecenia przez pracownika wypowiadanymi przez niego wyrazami. Komendy głosowe precyzyjnie informują magazyniera, jakie operacje ma wykonać, w szczególności jaki produkt i z jakiego miejsca w magazynie powinien pobrać. W trakcie wykonywania zadania pracownik akceptuje komendy i potwierdza ich wykonanie również w sposób głosowy. Komunikacja między magazynierem dokonującym kompletacji, a systemem informatycznym, odbywa się za pomocą języka naturalnego o ograniczonym zestawie słów. Potwierdzanie bazuje na odczycie cyfr kontrolnych przygotowanych w taki sposób, aby ryzyko niejednoznacznej interpretacji odczytu było minimalne. Ich wypowiadanie jest rejestrowane przez komputer i przetwarzane na wartości alfanumeryczne rozpoznawane przez system informatyczny.

Często prezentacje zalet szybkości kompletacji Voice Picking rozpoczyna film (który zresztą często sam wyświetlam na prowadzonych przez siebie szkoleniach) pokazujący równolegle na podzielonym ekranie pozornie tą samą sytuację. W jednej części ekranu można oglądać osobę kompletującą towar za pomocą skanera mobilnego. Pracownik otrzymuje polecenie pobrania kolejnych pozycji z listy kompletacji na ekranie przenośnego komputera. Potwierdza przyjęcie polecenia przez skanowanie lokalizacji regału z którego pobiera towar, a następnie samo pobranie potwierdza skanowaniem kodu samego towaru. W tym samym czasie na drugiej połowie ekranu pracownik korzystający z sytemu komend głosowych otrzymuje polecenia bezpośrednio na słuchawki, a potwierdzenie pobrania towaru wypowiada do mikrofonu przytwierdzonego do tych słuchawek. W oczy rzuca się to, że pracownik używający skanera ma jedną rękę zajętą, a działający z użyciem Voice Picking ma wolne obie ręce, więc kończy pracę szybciej.

Jednak czy na pewno tylko wolne ręce powodują szybsze ukończenie kompletacji? Już samo porównanie tych dwóch trybów pracy zawiera pewne nadużycie. Otóż w czasie pobierania towaru z użyciem kompletacji głosowej kompletujący potwierdza jedynie z jakiego miejsca pobrał towar, a nie jaki towar został pobrany. Podstawową zasadą stosowaną w nowoczesnych magazynach jest ścisła rejestracja stanów towarów z uwzględnieniem miejsca jego położenia. Aby potwierdzenie miejsca pobrania towaru było jednoznaczne z samym potwierdzeniem pobrania towaru musi być spełnionych kilka warunków. Podstawowy z nich to stosowanie reguły "jedno miejsce położenia to jeden towar". Ze względu na optymalne wykorzystanie miejsca na półkach niemal zawsze w magazynach jedno miejsce położenia (gniazdo magazynowe) wykorzystuje się do przechowywania kilku różnych towarów.

Tylko w sporadycznych przypadkach zdarza się iż wszystkie sprzedawane towary mają idealnie tą samą objętość i kształt oraz są sprzedawane w dokładnie takiej samej ilości. Jeśli sytuacja taka nie ma miejsca reguła "jedno miejsce kilka towarów" pozwala na pewne zagęszczenie towaru w magazynie. Można w tym wypadku wykorzystać fakt, że miejsce przydzielone dla jednego z kilku towarów na tej samej półce czasami zajmuje większą, a czasami mniejszą objętość niż wynikałoby to z podziału półki na równe części. Często te kilka czy nawet kilkanaście procent zaoszczędzonej powierzchni to istotna biznesowo wartość, tak więc rozwiązanie to stosuje się nagminnie. Jeśli do kompletacji stosuje się terminale przenośne, które mogą wyświetlać na swoim ekranie wygląd towaru i rejestrować jego pobranie za pomocą skanowania kodu kreskowego towaru nie stanowi to żadnego problemu. Jednak w przypadku Voice Picking rozwiązanie takie nie może być stosowane w prosty sposób. Stosuje się więc regułę "jedno miejsce położenia dla jednego towaru", która pozawala na szybszą kompletację. Oczywiście ten wzrost szybkości jest niezależny od tego, czy stosujemy metodę kompletacji głosowej czy nie. Jedyną zaletą Voice Picking jest wymuszenie stosowania tej metody.

Kolejną ważną kwestią w porównaniu różnych metod kompletacji jest skrajnie optymalnie wyznaczona ścieżka kompletacji, wymagana przy kompletacji głosowej. W przypadku stosowania terminali komputerowych w programie magazynowym można sobie pozwolić na stosowanie ścieżki tylko semi-optymalnej. Pracownik odbierając kolejne polecenie pobrania towaru widzi na terminalu nie tylko najbliższą, ale i kilka kolejnych lokalizacji do obsłużenia. Często sam decyduje o wyborze ścieżki pod potrzeby kilku najbliższych pobrań. Takie podejście ma kilka zalet (np. możliwość uniknięcia kolizji w alejkach z innym pracownikiem czy prostszy bądź szybszy algorytm wyznaczania ścieżki "optymalnej". Ma też jednak wady wynikające z bazowania na ludzkiej percepcji. Czasem więc pracownik pójdzie ścieżką, która tylko wydaje mu się optymalna, czasem specjalnie nadłoży drogi, bo nie lubi którejś z alejek, a czasem skręci nie tam gdzie trzeba, żeby porozmawiać z innym pracownikiem.

Jeśli porównujemy więc dwie metody kompletacji – z użyciem terminala mobilnego z końcówką WMS ze skanerem kodów paskowych i z użyciem Pick by Voice porównujemy tak naprawdę nie tylko dwie metody przekazywania i rejestracji komend oraz dwa sposoby fizycznej kompletacji (z uwolnionymi oboma rękoma oraz z czasem zajętą jedną ręką), ale też porównujemy algorytmy działania i filozofię obsługi magazynu. Zazwyczaj przy stosowaniu Voice Picking na przechowanie tego samego towaru w strefie kompletacji detalicznej musimy przeznaczyć statystycznie nieznacznie większą powierzchnię magazynową, niż przy zastosowaniu terminali radiowych. Poza tym część zysku czasowego, którą osiągamy po wdrożeniu kompletacji głosowej nie wynika wyłącznie z uwolnienia rąk, ale również z zastosowania bardziej restrykcyjnych algorytmów wyznaczania ścieżek optymalnych, unikania kolizji czy (co bardzo ważne) znacznie szybszego pobierania towaru z półki, jeśli nie sąsiaduje on z innym (nawet znacząco różnym) towarem na tej samej półce. Ponadto jeśli obsługiwany proces generuje większą liczbę wyjątków bądź magazyn obsługuje dużą liczbę niespójnych procesów (obsługa z tej samej półki kompletacji typu B2B i B2C, wysyłki nowości i dotowarowania sklepów, przechowywanie w tych samych półkach zarówno towaru bezpośrednio od producenta jak i zwrotów) to rozbieżności między różnym sposobem kompletacji towaru będą duże i wcale nie wynikające z zastosowanego wsparcia kompletacji, a z obsługiwanych procesów. Zastosowanie Voice Picking będzie bezwzględnie wymagało bardzo dokładnego uporządkowania procesów kompletacji i procesów okołomagazynowych związanych z kompletacją takiego towaru i to te porządki dadzą znacznie większy przyrost szybkości pracy, niż tylko samo uwolnienie rąk magazyniera.

Warto też pamiętać, że kompletacja głosowa może generować błędy nie występujące w innych typach kompletacji. Klasycznym z nich jest uczenie się kodów potwierdzeń na pamięć czy intuicyjne rozpoznanie sposobu generowania sum kontronych (będących kodami potwierdzeń operacji). Takie działania powodują, że pracownicy zaczynają podświadomie potwierdzać operacje, mimo ... że ich nie wykonali. Ale tego typu błędami związanymi z Voice Picking zajmę się kiedy indziej.